Jeszcze świątecznie.
Wiersz okolicznościowy mojej przyjaciółki Krystyny
Królikowskiej. Zapraszam.
Zbuntowały się
wszystkie króliczki
i te z lasu, i te z
kwietnej łączki,
że w zdobionych
barwinkiem koszyczkach,
wśród baranków i
pisanek ślicznych
rozsiadają się dumnie
zajączki
i że w Wielką Sobotę
właśnie one
będą wodą święconą
kropione,
żeby potem królować na
świątecznych stołach
puszyste, dumne i
wesołe.
Zatem Królik,
przyjaciel Puchatka,
który Krewnych i
Znajomych ma wielu,
rzekł tak do nich: - Czekaj
tatka latka,
zacznijmy działać
przyjaciele,
a nielicha nas czeka
robota,
bo zajączkom popędzić
trzeba kota.
Sowa na to: - O co tyle
krzyku?
Nie denerwuj się tak mój
Króliku,
jak się tamci przesuną
choć trochę
i ty zmieścisz się w
jednym z koszyków,
no, a w innych, jasne
jak na dłoni,
będą twoi liczni Krewni
i Znajomi.
Dobrze radzę tobie mój
mały:
pilnie słuchaj Sowy
Przemądrzałej,
ZACZNIJ RAZEM ZE
WSZYSTKIMI ŚWIĘTOWAĆ.
ZE WSZYSTKIMI I STAMTĄD
I STĄD.
WESOŁYCH ŚWIĄT
Świetne, dowcipne i złota myśl na końcu:-)
OdpowiedzUsuńPozdrowienia dla autorki i dla Ciebie:-)
Dziękuję. Przekażę
OdpowiedzUsuńSuper :) Ciekawy wiosenno-świateczny wiersz :)
OdpowiedzUsuńDzięki za poświąteczną wizytę.
UsuńMam nadzieję, że Ty i króliczek mieliście dobre święta :)
OdpowiedzUsuńJa tak, nawet bardzo dobre. Króliczek mam nadzieję, że też.
OdpowiedzUsuń:) Jakoś tak się poczułam przeniesiona dziesiątek kilka lat wstecz, czytałam wtedy takie rymowanki, które specjalnie dla mnie klecił dziadek ;)
OdpowiedzUsuńTo miły efekt.Pozdrawiam.
UsuńWspaniały wierszyk.Z pewnością święta były udane ,nawet z czekoladowym króliczkiem ☺♥
OdpowiedzUsuńUdane, jak najbardziej.
UsuńWierszyk miły, ale zakończenie z pointą najlepsze. Pouczające, jakżeby inaczej. Jak to dobrze wrócić do świata zwierzątek, one dochodzą do porozumienia, nie to, co ludzie. <3
OdpowiedzUsuńSerdeczności
Dzięki.
UsuńWybacz, z pewnych względów w święta raczej nie odwiedzam cudzych blogów, choć ten wierszyk o króliczku czytałem. Czytam wszystkie nowe notki, które wskazuje mi linkownia. Problem w tym, że nie zawsze mam coś sensownego do powiedzenia ;)
OdpowiedzUsuńNapisz coś o tej Indonezji, bo mnie zaciekawiłaś...