Święta
tuż, tuż. Pora na składanie życzeń. Użyję wybiegu i dla podkreślenia wagi
najbliższych dni posłużę się cytatami. Nie byle jakimi, bo z "Tygodnika
Ilustrowanego" z 10 kwietnia 1909 roku*.
"Wielkanoc!
Święto wiosny, święto zmartwychwstania... Leć, myśli leć! Leć do wsi mojej, do
dworku w lip robronie, do chat wieńca, do serc bijących wiarą i nadzieją,
spiesz nim sygnaturka na Alleluja zagędźbi, nim pleban chlebuś powszedni
pokropi! Śpiesz! na święcone z ludźmi swoimi przekąsić, pogaworzyć,
westchnąć!"
"Dziwne
święta. Jakieś braterstwo wspólnych cierpień, wspólną nadzieją odkupienia
owiane, jakieś wspólne Alleluja, unoszące się nad tą ziemią w kwietniowej
słońca pozłocie! Przy wielkim stole przyrody, skropionym znojem i potem
ludzkim, ziemia zostawia swoje "święcone" - wiosnę!"
*autor
cytowanych fragmentów: Kazimierz Laskowski (1861-1913), poeta,
powieściopisarz, dziennikarz.
WSZYSTKIM
ODWIEDZAJĄCYM MÓJ BLOG ŻYCZĘ UDANYCH, ZDROWYCH ŚWIĄT.
Bardzo ciekawe fragmenty wybrałaś...
OdpowiedzUsuńNie wiadomo, co bardziej cieszy, wiosna, czas relaksu czy rodzinne biesiadowanie, ale najpewniej zawsze najbardziej cieszy dobre zdrowie:-)
Przytulam świątecznie:-)
I wzajemnie.
OdpowiedzUsuńDziękuję za życzenia i tyleż samo serdeczności (tu także :) ) przesyłam :)
OdpowiedzUsuńwzajemnie:)
OdpowiedzUsuń