Adieu moje książki

We wszystkich moich domach zawsze było mnóstwo książek. I tak jest nadal. Nawet te najstarsze i najbardziej podniszczone towarzyszki mojego dzieciństwa zajmują kilka półek regału. Kiedy przeczytałam „Rzeczy których nie wyrzuciłem” Marcina Wichy, zrozumiałam, że nie będę liczyć na decyzje potomnych, co z moich książek zostawić, a co oddać na makulaturę, tylko załatwię to osobiście. I nie tyle powyrzucam te wszystkie tomiska, chudsze i grubsze, na śmietnik (rzecz jasna w ramach selektywnego odbioru odpadów), co znajdę dla nich nowe domy. I tak powstał scenariusz do realizacji. Będę zdejmować z półek kolejne książki, czytać je po raz ostatni, oddawać im hołd w blogu i oddawać w ręce tych, których ucieszą. Przeczytają, odłożą na swoją półkę, albo puszczą w dalszy obieg. Zapraszam do lektury postów z serii ADIEU MOJE KSIĄŻKI.

wtorek, 3 września 2024

Drewniany różaniec. Adieu, moje ksiązki

 

Książka swego czasu zrobiła na mnie kolosalne wrażenie. Na mnie absolwentce przedszkola prowadzonego przez ss. urszulanki, mającej zresztą z tego przedszkola bardzo dobre wspomnienia. Całkowicie odmienne od tych, które wykorzystała w „Drewnianym Różańcu” Natalia Rolleczek. Jej wspomnienia pochodzą z okresu, kiedy przebywała, bodaj na początku lat 30. ubiegłego stulecia,  w sierocińcu prowadzonym w Zakopanem przez siostry felicjanki. Świat ludzi biednych zestawiony ze światem tych bogatych. Bieda i jej oblicza. Prawda o dobroczynności.  

Rolleczek zmarła w 2019 roku w wieku prawie 100 lat. Była znajomą Karola Wojtyły. Należała do AK. Ciekawostką jest to, że ”Drewniany różaniec” był lekturą szkolną w ZSRR. I tłumaczony był bodaj we wszystkich demoludach. Nie oceniam: pokazała Rolleczek prawdziwy czy sfabrykowany obraz ówczesnej rzeczywistości? Być może trochę tak, trochę nie tak.  Wspomnienia są zawsze subiektywną rekonstrukcją przeszłości. W każdym razie książka ta była dla mnie bardzo ważna. Mniej ważne, za to przezabawne, i atrakcyjne dla mnie nastoletniej, były książki Rolleczek z serii Kochana rodzinka i ja.

Nic z wymienionych wyżej nie wyrzucę. Wszystko zostanie na mojej półce.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz