niedziela, 3 stycznia 2021

NOWOROCZNE ŻYCZENIA

 


Zastanawiałam się, jaki obraz zadedykować Wam w związku z Nowym Rokiem. I ten właśnie wydał  się mi najbardziej adekwatny do mego stanu ducha. Taką właśnie mam nadzieję na ten Nowy Rok. Śmierć pandemii. Strzykawka ze szczepionką w roli Supermana. Takie są moje noworoczne życzenia.

Jeszcze niedawno miałam ochotę podzielić się na blogu moją obawą, że jak politycy i celebryci będą tak chętnie przekonywać naród do szczepienia dając mu przykład i szczepiąc się przed kamerami, to dla nas maluczkich szczepionek zabraknie. To miał być żart. Choć myślę, że namawianie do szczepienia, cała ta promocyjna akcja, będą miały sens dopiero wtedy, gdy szczepionek rzeczywiście będzie w bród. W innym przypadku może być tak, jak ze szczepieniem przeciw grypie. Naród chciał, ale szczepionek zabrakło.

Media żyją aferą zaszczepienia przeciw covidowi kilkunastu osób, nie da się ukryć prominentnych, spoza grupy 0. Zaszczepieni miotani poczuciem winy zamieszczają listy uwierzytelniające ich akt poddania się szczepieniom, wyjaśniające, przepraszające, zapewniające o chęci  zadośćuczynienia. Swoją drogą to znakomita promocja szczepienia. 

Osobiście nie czuję wzburzenia z powodu tego zdarzenia. Nieuprawnionych a zaszczepionych zresztą lubię i cenię. Niech rzuci kamieniem ten, kto by z takiej oferty nie skorzystał. Antyszczepionkowców oczywiście nie mam w tym przypadku na myśli.  Bardziej interesuje mnie, skąd się wzięły te trudne do wykorzystania dawki szepionki.

A jeszcze bardziej niż ta "afera" bulwersuje mnie swoisty bałagan „okołoszczepionkowy”: te resztki w ampułkach do wykorzystania; ta niepewność, czy to co zostanie w buteleczce - to na pewno wystarczająca dawka do zaaplikowania; ta kolejka uprawnionych do szczepienia w pierwszej kolejności medyków, co to docisnąć się do szczepionki nie mogą; ci członkowie ich rodzin, co to potencjalnie mogą skorzystać ze szczepienia w pierwszej kolejności, o ile jakieś ampułki pozostaną niewykorzystane. A niby dlaczego nie wykorzystane mają pozostać? No, a przede wszystkim niepokoi mnie tempo realizacji szczepień.  

I dlatego moje noworoczne życzenia są monotematyczne. Niech Polacy zostaną sprawnie zaszczepieni, niech nikt nie doświadczy skutków ubocznych szczepień i niech to wszystko stanie się jak najszybciej. Niech to się nam uda. 

*Obraz Gerd Altmann z Pixabay 

5 komentarzy:

  1. Mam wrażenie, że ktoś mocno ich wmanewrował w ten cały bajzel. Ale mają swój rozum i wolę.
    Bajzel jest wszędzie, więc czemu miałoby go zabraknąć przy szczepieniach?
    Dużo szczęścia w Nowym Roku :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za odwiedziny. Szczęśliwego 2021 życzę.

      Usuń
  2. Ewo -zdrowia i szczęścia w nowym roku. I żeby się to wszystko złe już skończyło i żeby wróciło normalne życie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Wszystkiego dobrego w całym nowym roku, a zdrowia nade wszystko!

    OdpowiedzUsuń